Archiwum 16 listopada 2008


Początki są trudne...
16 listopada 2008, 12:35

Witam Was...

Na sam początek.. hmm...

Chcę, aby mój blog, był czymś więcej... Być może dla mnie. Potraktuje to jak pamiętnik, bardziej...

Uczucia, o których nikomu nie mogę powiedzieć, moje poczucie, a raczej samopoczucie, o którym nienawidzę mówić znajomym. Nienawidzę. Dlaczego? Być może dlatego, że mam inne postrzeganie świata otaczającego mnie, niż inni ludzie. Jestem nierozumianą uczuciową kaleką, która niestety, mało rozumie samą siebie.

Słodka, wiotka idiotka, głupia, naiwna, uczuciowa, pierdolona debilka. Wierząca w marzenia. Ponosząca się w wyobraźni. Wierząca w to, że jednak nic nie dzieje się bez żadnej przyczyny. Według niej nie ma ŻADNYCH 'życiowych' przypadków. To co dzieje się w teraźniejszości, ma odniesienie do przyszłości.

 

 Chcę.

W końcu.

Pokazać siebie.

I wyżyć się.

I pisać co chcę.

Nawet, jeśli kogoś to może kiedyś zaboleć.

W końcu.